X wtrąc dla Kall`eha
Na wezwanie Pluszak zjawił się niemal natychmiast. Pająk uskoczył przed drzewem zwalonym z hukiem na ziemię, uniósł przednie odnóża i nastroszył się w agresywnej postawie, ukazując kły po których spływały krople jadu.
Pluszak nie przestraszył się jednak stawonoga, rozejrzał się i chwycił pierwszy większy kamior w okolicy. Pająk trwał w swej bojowej pozie, ostrzegawczo sycząc. Kamień trzasnął w niego, odrzucając go w tył. Trafiony pająk podskoczył makabrycznie, a gdy wylądował, pewnym już było, że rozwścieczony zaatakuje. Błyskawicznym skokiem rzucił się na Pluszaka gdy ten podnosił kolejny kamień, i oba stworzenia kotłowały się dłuższą chwilę. Wszystko działo się tak błyskawicznie, że nie byłeś w stanie dostrzec co właściwie się działo, stwory kłębiły się, omal na ciebie nie wpadły. Trwało to kilka sekund a jednocześnie całą wieczność – a gdy wreszcie wszystko ustało, ujrzałeś nieruchomiejącego Pluszaka leżącego pomiędzy rozstawionymi, włochatymi odnóżami pająka. Wystrzeliłeś, chybiając jednak, a pająk błyskawicznie obrócił się ku tobie – kilka kroków długimi odnóżami i już był cholernie blisko!... Przeładowałeś rozpaczliwie, kiedy skoczył. Zdążyłeś już tylko poczuć, że staranowany z potworną siłą upadłeś, a potem osłabłeś gwałtownie i zakręciło się w głowie, kręciłeś się, wirowałeś, lewitowałeś, obracany w kółko i w kółko przez jakaś potężną siłę... zapadła ciemność...
X