4 czerwiec 2022, 12:30, Wałbrzych, garnizon armii polskiej, u płka Merziera
- Jasne Sebek pomożemy, mam tu pułk kawalerii powietrznej, batalion spadów, niemal pełną brygadę zmechanizowaną, pułk haubic i kilka eskadr AV i heli. Wszyscy są na twoje usługi, wszak na wojnę idziecie, a armia polska od zawsze była bandą romantyków!!!! - Merzier rozkręcał się. - Czyście oszaleli, gwarantuje ci jedno, rozpętasz wojnę w Dziurze, ruszysz korporację, a ja wyślę po ciebie chłopaków. Innych... Tych, o których nigdy nie słyszałeś, ale w mediach ciągle o nich mówią!!!! Kapujesz?!! A teraz wypieprzajcie, bo poskręcam karki!!!!
Kiedy chłopcy wyszli, Merzier ciężko opadł na fotel. Tu się robi coraz bardziej gorąco, a gówniarzom marzy się handelek. Mało miał problemów? Kto wie, czy w ciągu kilku dni to wszystko nei pójdzie w diabły? 4 czerwiec 2022, 12:30, Wałbrzych, Podzamcze, "Mona Liza"
Gunter wyszczerzył się, zgarniając zwitek pieniędzy:
- Widzisz Pikawa, od razu lepiej. Potrzymam tego gana dla ciebie, pewnie ci się spodoba. A teraz lecę, chłopaki ze "Aryjskiego Szwadronu Husarskiego" próbę mają, chcę posłuchać. 4 czerwiec 2022, 12:00, Wałbrzych, Dziura, siedziba Tasmanów
Specnaz machinalnie napiął po raz kolejny łuk, robił się coraz lepszy, z 20-30 kroków już spokojnie trafiał w cel wielkości człowieka, o ile ten nie ruszał się. Wstrzymał oddech i wupuścił cięciwę łuku. Strzała, drgając utkwiła w celu. |