-Ponieważ się im sprzeciwiłem. Zresztą nie chce o tym mówić.
Uciął krótko. -Co zaś faraona to on i tak będzie żył wiecznie. Jego problemy z płucami nie są aż tak straszne.
Bez słowa odszedł w inne miejsce placu. Bez słowa i emocji. W stagnacji i spokoju. Tymczasem poczułeś w sobie mały błysk światła. Nikły i jakby efekt uboczn, jak latarnia morska.
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |