Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-03-2009, 14:14   #391
Grytek1
 
Grytek1's Avatar
 
Reputacja: 1 Grytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie coś
- Severze, jeśli Luna będzie chciała się położyć i odpocząć to na pewno to zrobi, jest w końcu dorosła. A co do Twego pomysłu, żeby pójść na przynętę. Przez chwilę myślałem o tym i powiem szczerze, że wolałbym, żeby to był ktoś inny. Nie mam na myśli tego, że nie dałbyś sobie rady, ale raczej o to, że miałem po prostu inny plan. Według założeń owego planu, miał to być, ktoś, kto uskoczy przed kilkoma potężniejszymi zaklęciami. - w tym momencie mag wymownie spojrzał na Yona i Milo. - Poza tym, tak jak mówił Yon i opierając się na tym, co już wcześniej o potworze słyszałem, faktycznie potrzebny jest ktoś, kto będzie mógł szybko pospieszyć z leczeniem. Patrząc na nasz skład jest takich osób mało. Tylko Luna, Mara i Ty, a jeśli potwór miałby znienacka zaatakować właśnie Ciebie, to z trzech osób leczących mielibyśmy tylko dwie. Rozumiecie, o co mi chodzi? - na chwilę przerwał swoją wypowiedź upewniając się, czy towarzysze rozumieją, o co mu właściwie idzie.

- Nawet starcy mogą przyjąć radę od dzieci jeśli niesie ona z sobą mądrość
Jak walczyć z bestią której nie można stalą utoczyć krwi ??
Tyrze wesprzyj mnie swym ramieniem, bym nie okrył się hańbą porażki, bym nie zawiódł zaufania jakiego położono we mnie przydzielając tę misję.


Paladyn oparł się o kolumnę krzyżując ramiona na torsie i przysłuchiwał się dalszym konwersacjom mimo że sam zachował milczenie do końca rozmowy.
Jako towarzysza w zasadzce otrzymał Lunę. Bogowie nie mogli mieć okrutniejszego poczucia humoru...

***

Sever naciągnął głębiej na oczy kaptur tak by zagubiony promień światła nie padł na hełm lub na inną część rynsztunku zdradzając ich pozycję.

Burze mgły śnieg zawsze dają Ci się we znaki
myśl wtedy o tych którzy zaznali tego wszystkiego przed Tobą
i powtarzaj sobie tylko
"skoro inni podołali można dać sobie z tym radę"


Cierpliwie czekał, zastanawiając się co skłoniło tych ludzi do wzięcia w obronę Rath. Był pewien że częściowo chęć zysków.

Honor i zysk nie sypiają w tym samym łożu, będę miał ich na oku

***

Krzyk rozdarł ciszę nocy niczym strzała delikatne płótno. Adrenalina wpompowana do organizmu aasimara sprawiła że cały świat na chwilę zwolnił, chwilę podczas której dobył miecza i ruszył z niesamowitym pędem wraz z towarzyszką do boju by ugodzić w złą bestię.
Mijając róg budynku ujrzał ogarnięte chaosem pole zmagań pomiędzy obrońcami a monstrum.

-Za Sprawiedliwość- wykrzyknął po czym natarł swym ostrzem na bestię wzywając moc swego patrona.


----
Sever zniszczenia zła na bestię
 

Ostatnio edytowane przez Grytek1 : 15-03-2009 o 14:17.
Grytek1 jest offline