Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-03-2009, 20:26   #470
Arango
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
Gustav rozważał jeszcze chwile, czy nie pójść za bandytą, ale w końcu dokąd ten niby miał się udać ? Zresztą wyglądał paskudnie, a przyczyną jego stanu nie był alko. Tego jednego akurat drwal był pewny.

Czyżby wiec tak podziałały zioła Zieleńszej ?

Najlepszym sposobem by się tego dowiedzieć było spytać po prostu zielarki, lecz coś mu mówiło, że odpowiedzią jaką usłyszy nie będzie zachwycony.
Jego wzrok padł na dziewczyny i zadrżał. Gerda wpółleżała z przy stole z głową opartą o blat. Wyglądała na nieprzytomną. Drwal zaczął się modlić by nie okazała się pierwszą ofiarą choroby, jaką ich zarażono.

Ruszył do przodu, poprzez tłum, bezceremonialnie odsuwając na bok bawiących się i wkrótce dotarł do ławy gdzie siedziały dziewczeta. Napotkał wzrok Zieleńszej, widać było, że dziewczyna jest mocno wystraszona stanem towarzyszki i nie za bardzo wie co teraz począć.
Uśmiechnął się uspokajająco i usiadł przy nich.
Delikatnie ujął Gerdę za ramiona i potrząsnął.
- Gerdo... Gerdo obudź się... - miał nadzieje, ze to pomoże, w ostateczności postanowił wynieść dziewczynę na świeże powietrze, z dala od zaduchu jaki panował w "Emilce"

Jednocześnie szeptał do zielarki
- Widziałaś tego co wychodził ? Był cały zielony na twarzy i wyglądał na bardzo chorego. Co mu moglo się stać ? Czy Twoje zioła mogły im tak zaszkodzić ?
 
Arango jest offline