Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-03-2009, 08:02   #130
Junior
 
Junior's Avatar
 
Reputacja: 1 Junior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputację
Dimitrij nie spoglądał i nie reagował na zapewnienia, sugestie czy insze namowy. Tak ze strony Bończy jak i Tatarki. Bo i po czemu miałby? Chyba jeno by uciszyć kobietę, a Litwinowi wystrzelić z samopału za słowa jego. Dla Kozaka insza to była sprawa. Tu ważyły się słowa już wypowiedziane. Kto nie pomiarkuje jakie ma to znaczenie, ten nijak nie odnajdzie się na Dzikich Polach.
Z drugiej strony nie miał jasności czy wrogiem jest mu Koroniarz. Z jednej strony nijak zwady między nimi wprost szukać. A z drugiej czy to ważne? Miał łacnie ochotę przykazać rycerzowi co znaczy kozackie szablą robienie. Ten jak i wielu innych co na kozaczych braci rękę podnoszą, zaiste myślą że kozaczyzna to lud prosty. Bez szlachetnej fantazji, odwagi, honoru i szablą robienia sztuki. Błędne to gagatki, a okazać im to sposobność się znalazła.
- Nijak wasześci czekać nie każem. – rzekł Kozak z uśmiechem, kiedy to już ściągnął wierzchni przyodziewek i odnażał szablisko. A była to broń na wschodnią modłę robiona. Nie tak ciężka czy mocna, ale w szybkości moc swą okazująca.
Stanął Dimitrij gotów do walki, lecz z brawurą opuszczając szablę. Parę kroków dzieliło go od Koroniarza.
- Rozejść się, bo ino kto pod szable wejdzie. Zapraszam mości Głodowski, zapraszam.
 
__________________
To nie lada sztuka pobudzać ludzkie emocje pocierając końskim włosiem po baraniej kiszce.
Junior jest offline