Stojąc nad ciałem szturmowca imperium jedna rzecz nie dawała mu spokoju. "Ciekawe czy będzie na mnie pasował..." - Kiedyś czytałem o nich w archiwach. Byli postrachem wśród ludzi. Gdy wkraczali na statek Lepiej było uciekać. Tak swoją drogą...zabieram zbroje! Jest moja...Jemu zresztą i tak się nie przyda. - Spojrzał na ciało jeszcze raz. Potem dostrzegł lekko zażenowane twarze mistrzów. "Błagam, aby tylko nie prawili kazań."- Dobra mamy ważniejsze rzeczy na głowie. Co teraz ? Czuje, że powinniśmy udać się tam gdzie wskazują te koordynaty...Możliwe, że to tylko moje pragnienie biegu w nieznane...ale Czuje, że warto tam polecieć. Moc nie bez powodu naprowadziła nas tutaj. Ale decyzja należy do was.- Przykucnął nad ciałem i zaczął przeglądać zbroje.
__________________ ..::// "Release Your ANGER ! Come to THE DARK SIDE !" \\::... |