Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-03-2009, 21:55   #110
Laos
 
Reputacja: 1 Laos jest po prostu świetnyLaos jest po prostu świetnyLaos jest po prostu świetnyLaos jest po prostu świetnyLaos jest po prostu świetnyLaos jest po prostu świetnyLaos jest po prostu świetnyLaos jest po prostu świetnyLaos jest po prostu świetnyLaos jest po prostu świetnyLaos jest po prostu świetny
-"Nie ma ręki . Mogłem się tego spodziewać" - Mimo to elf szybkim ruchem wbił strzałę w szyje potwora. Zadziwiła go reakcja smokowca. Uśmiechnął się
-" O nie " - w tym momencie ramię Oreasa zostało przeorane pazurami stworzenia. Odskoczył mimo to. Jego oręż upadł. Stojąc w bezpiecznej odległośći patrzył jak przeciwnik zmienia się w kamień.
- "A niech to. Mogłem się spodziewać, że zrobi coś w tym stylu." Pulsujący ból, ciepła cieknąca krew. Te dwa odczucia nie były obce elfowi. Mimo rany nie przejmował się. Spełnił to co założył pokonał przeciwnika i mógł iść na odsiecz Marcao. Nie musiał jednak. Rozeznał się w sytuacji i stwierdził, że wszyscy przeciwnicy są martwi. Nim się obejrzał zjawił się przy nim bard i zaczął opatrywać jego rękę.
-Dzięki za opatrunek. - uśmiechnął się. Upewniwszy się, że jest już całkowicie bezpiecznie. Schował oręż. Zbliżył się do leżącego sejmitara, podniósł go. Jego wzrok przykuł Faurin. Widział, że coś się z nim dzieje. Skierował swoje kroki w jego stronę. Atholi ponownie nie było. Seebo rozmawiał z Marcao, a Cień uwalniał się z innego smokowca. Elf uśmiechnął się.
-"Zabawne" - Zbliżył się do siedzącego człowieka i spytał
-Przyjacielu co się stało? Pomóc CI jakoś?
 
__________________
"Errare humanum est"
Laos jest offline