Cytat:
Dajmy, że mamy 18 poziomowego maga... i co to za mag, który nie potrafi rzucić na pstryknięcie palcami czaru, który otworzy jakiś zamek w drzwiach? To jest dupa, a nie mag... wydaje mi się, że stopień trudności takiego czynu powinien dla takiego maga równać się zeru...
|
Chryste Panie.
Nie jesteś pierwszą osobą na interwebzach która jęczy na ten temat, ale byłem pewien, że Was gatunek wyginął lata świetlne temu.
Jeśli dobrze rozumiem - boli Cię, że... mag przestał robić wszystko lepiej od innych klas, tak? Że nie może już otwierać zamków lepiej niż łotrzyk? Rzeczywiście, wielka szkoda O,o
Cytat:
rzuca wielkie i potężne obszarowe zaklęcia bitewne, a drzwi otworzyć nie umie To tak jakby Einstein nie potrafił dodać 2+2...
|
Co do argumentu 'rzuca czary bitewne, a nie może otworzyć zamka!', to mam dla Ciebie zadanie domowe - uszyj mi proszę szalik. Toporem. Topór rękę odrąbie, więc wg. Ciebie logicznym jest, że może zastąpić igłę, tak? o,O
Cytat:
Moim zdaniem (ale tylko moim i jeśli ktoś uważa inaczej to oczywiście nic do tego nie mam) edycja 4 ssie - w moich oczach nastawiona jest tylko na sieczkę o czym IMHO dobitnie świadczy wachlarz zaklęć, nie tylko dla czarodzieja.
|
+666 za to co masz w nawiasie. Co prawda cała reszta Twojej wypowiedzi mówi co innego, ale skoro napisałeś asekuracyjne 'IMHO', nie mogę się akurat przyczepić do tego że w Twoim rozumowaniu głosisz prawdy objawione. Trudno, może jutro.
Poprzednie edycje też był nastawione na sieczkę. Tylko miały gorszą mechanikę, design i balans, dlatego mniej to było widać. Niestety, wielu ludzi sądzi, że skoro skoro źli czarodzieje z wybrzeża zabrali nam wachlarz zaklęć, dzięki którym mogliśmy latać, opanowywać umysły i robić sobie herbatę pstryknięciem palca, to to żadnej z tych rzeczy nie można już robić.
Chcesz herbaty? Wstań i zaparz wodę. Chcesz kogoś do czegoś przekonać? Wysil swoje zdolności krasomówcze. Chcesz latać*? Najmij wieśniaków, żeby trzymali cię w górze. Chcesz latać wyżej? Najmij więcej wieśniaków. Ale nieeee, 'oni zabrali nam czary, którymi mogliśmy robić wszystko, a teraz nie możemy nic ;( '. Jeśli chcesz grać czarodziejem, który nuci pod nosem 'I have the power' nawet we śnie, nie potrzebuje żadnej drużyny i jego gazy pachną Różanym Porankiem, zostań przy starej edycji.
* Albo zagraj sorcerem i lataj jak dire winged camel z 3,x(tudzież dragonbornem, i podążaj paragon pathem Scion of Arkhosia, it givez ye wingz!)
Cytat:
Gdzie się podziały czasy, żeby zamiast ubijać gada otoczyć go Nienaruszalną Sferą Otiluka... albo przeczytawszy dyskretnie komuś coś w myślach w tawernie używając jednocześnie zaklęcia bez gestów i bez słów, ułatwić sobie wykonanie zadania...
|
Poszły w diabli. Niebiosom niech będą dzięki. Rzygam niezbalansowaniem klas w starej edycji. Psionicy > druidzi > kapłani > czarodzieje > zaklinacze > cała reszta klas. Nowy wojownik, nowy bard, te klasy mają się do tych z 3.x jak xBox do kartki do gry w kółko i krzyżyk. Mogę nimi grać, nieźle kosić, być przydatnym, i nie martwić się, że w międzyczasie czarodziej przyzwał hordę planetarów, które zrobiły mu kanapkę, bo i tak wszyscy jego wrogowie dawno nie żyją, powaleni Rozdwojonymi, Przyspieszonymi Promieniami Dezintegracji.
Cytat:
zadanie czarodzieja w drużynie ograniczyli jedynie do bycia armatą, a takie użytkowe 'sztuczki' dali wojownikowi i łotrzykowi.
|
Teraz mam pytanie zasadnicze, które powinienem zadać na samym początku, i po odpowiedzi zadecydować, czy chce mi się więcej pisać. Dużo grałeś w 4ed.?
Fajnie jest mieć własne zdanie. Dobrze rozumiem, skąd biorą się Twoje problemy z 4ed. To normalne, szok termiczny po byciu w gorącej wodzie kąpanym przez poprzednią edycję. Też kiedyś sarkałem na 4ed., nawet zanim dostałem do ręki podręcznik.
A teraz mam w ręce podręcznik, i grywam regularnie w 4ed. I już nie sarkam, tylko kupę robię ze szczęścia klockami Lego, bo nowa gra nie jest taka zła jak ją malowali sceptycy, oddano honory mojemu ulubionemu zaklinaczowi, a z gry czerpię mniej więcej tyle samo frajdy co grania w 3ed.
Ponadto, wbrew powszechnym przekonaniom, WotC nie wyśle do twojego domu oddziału rule ninja, którzy będą zaczną okładać się sztachetami dopóki nie wyrzekniesz się 3ed. na rzecz 4ed. Graj w co chcesz, ale nie używaj proszę głupot w stylu 'Ojej, ja już nie mogę otwierać zamków czarodziejem!' jako argumentów w wojnie edycyjnej. Są argumenty pokazujące autentyczne wady 4ed., ale Ty ich mi na razie nie przedstawiłeś.