Redav stał oparty o ścianę wpatrując się w podłogę i przysłuchując się rozmowie dwóch Jedi. Temat zbroi nie był dla niego ważny, głównie interesowało go źródło złowieszczej Aury.
Także osoba Wedge zainteresowała Redeva, śmiał on prowadzić dyskusję z Mistrzem Ardenem. - I nie podlega to dyskusji, chyba że masz coś do dodania Redavie?
Usłyszał po czym uniósł głowę, i zaczął mówić.
-'Sprawa zbroi zbytnio mnie nie interesuje , więc pozostawiam decyzję tobie, poza tym uważam że powinniśmy już ruszać'
Powiedział po czym ruszył w kierunku kabin sypialnych, gdy przeszedł niecały metr, zatrzymał się po czym powiedział
-'Radianie choć ze mną...'
Gdy skończył ruszył dalej.
Ostatnio edytowane przez Demon Lord : 22-03-2009 o 13:23.
|