Vanir jechał ciemnym korytarzem, blade światło pochodni w kanałach, które mijał, powoli przygasało. Wilgotność powietrza wzrastała. Vanir czuł, że koń słabnie. Jego płuca były powoli zalewane... Vanir doszedł do końca korytarza. W ścianę wbudowany był łuk, pozwalający na przejście. Vanir przeszedł go i ujrzał dużą komnatę, na ścianach której znajdowały się zardzewiałe kraty cel. W środku cel widniały szkielety i zgnite zwłoki. Ubrane były w stare ubrania, brudne od błota i zniszczone od wody. Vanir stał na metalowej platformie, z której roztaczał się widok na całe pomiezczenie. Nad komnatą wisiał spory żyrandol, zawieszony równolegle do wielkiego obrazu, przedstawiającego któregoś z Lordów Waterdeep. Żyrandol wisiał na zawiesznej u sufitu platformie, wyglądającej na mogącą przenieść żyrandol. Na dole znajdowała się dźwignia, połączona grubymi nitami z platformą na której znajdował się Vanir.
__________________ Wenn ich
Träne dein Herz
und wenn es raubt dir den Kopf
Ich sehe dich deine Seele fliegen?
Ostatnio edytowane przez Hirin : 23-03-2009 o 11:25.
|