"Nie obrażając nikogo, zdarza się, że potem się okazuje, że coś wypadło, potem krewni, potem szkoła/praca a potem jeszcze coś i się robi kolejny weekend. Bez urazy, ale może jednak potrzymajmy się założenia, że pisze ten, co ma czas i możliwości." Ten cytat nieco mnie dotknął.Poprosiłem Mirę by mnie usprawiedliwiła, niestety niektórym to nie wystarcza. Miałem 2 tyg w plecy przez szkolenie z pracy, do domu wróciłem z opóźnieniem:/, bo mieliśmy stłuczkę po drodze, a jak się okazało w domu administrator zapomniał "zapłacić" za net w budynku i dopiero dziś mam...
Ja nikogo siłą nie trzymam... Wracam dziś wieczorem z pracy ok 19 -20 i postaram się odpisać...
Myślałem, że trochę wyrozumiałości się należy?
Pozdrawiam merill
__________________ Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451 |