A ja poprzeć muszę akurat Merilla. Bo ile było tych przerw? Hmmm, jedna? Tak, wiem, sesja dopiero się zaczęła, ale od kiedy znam Merilla (a już trochę ze sobą grywamy
), to raczej nie ma w zwyczaju wyjeżdżać co drugi tydzień na szkolenia. A raz na jakiś czas dwutygodniowy "termin" nikogo chyba nie zabił (przynajmniej nie słyszałem o takich przypadkach
), nie zniszczył też żadnej sesji. Jakby była jakaś sytuacja kryzysowa u któregoś z panów to jestem pewny, że jakoś by się "dogadali", ale w tej chwili... No, nie było zbyt wielkiej potrzeby.
A problemy ze szkołą/pracą, o których wspomniała Discordia, to raczej nie kwestia dwóch tygodni, a najwyżej dwóch, góra trzech dni. Też nie zdarza się to codziennie. I jak dla mnie szukanie problemu w takich opóźnieniach to czepianie się dla samego... czepiania.
MG też człowiek, ot.
Cieszę się, że wróciłeś, Merill. To teraz czas skopać parę tyłków. I zdobyć parę kufrów złota. Prost z Isla de la Muerta!