Mistrz wszedł do kabiny a zaraz zanim jego uczeń. Gdy Radian zamknął za sobą drzwi Redav zaczął mówić.
-'Znamy się już trochę, Radianie...' - Powiedział po czym odwrócił się w stronę ucznia.
-'Mam dla ciebie pewne zadanie, jako iż wiem że mogę ci zaufać powierzam je tobie' - Ściągnął kaptur z głowy i mówił dalej
-'Mam pewne przypuszczenia co do Aury Ciemnej Strony, ale nie o tym chciałem rozmawiać'- Zamilczał na chwile by wziąć oddech
-'Nasz akolita....Wedge.... nie podoba mi się on...zdolni akolici mają pewne tendencje...'-Powiedział po czym zrobił kilka kroków
-'Chciałbym żebyś się mu bliżej przyjrzał....najlepiej gdybyś miał go na oku przez całą naszą misje, a w szczególności gdy będzie on miał kontakt z ciemną stroną, nie chcemy by wydarzyło się coś nieprzewidzianego '
-'Pewnie zadajesz sobie pytanie czemu nie mogę się zająć tym osobiście ??'-Uśmiechnął się, co w jego wypadku zdarza się bardzo rzadko
-'W czasie misji może zajść konieczność rozdzielenia się....a poza tym uważam że to świetny sposób na trening'.
-'To wszystko, jeżeli chcesz coś dodać, mów śmiało'-Gdy skończył zarzucił na głowę kaptur i czekał na odpowiedź Radiana |