Młody szlachcic z radoscią przyjął Glankesh od Mesta. Co prawda nigdy wczesniej nie miał tej broni w rękach, ale zawsze chciał spróbować.
- Dziękuję Mesto. Chętnie przyjmę parę lekcji posługiwania się tą bronią. I obiecuję, że zwrócę Ci ją, jak tylko zdobędę cos własnego.
Spojrzał na Voroxa, zastanowił się przez chwilę, jakby dobierając słowa po czym rzekł z lekkim usmiechem na twarzy:
- Zaiste, same Twoje ręce wyglądają na smiertelnie niebezpieczną broń, Bru... |