- Tak, mistrzu. -"Szkoda...byłem ciekaw co jest na tej planecie." Odchodząc z powrotem na pokład statku rzucił tylko. - Powodzenia. -
Czekając na towarzyszy lub statek republiki szlifował walkę mieczem świetlnym. "Makashi...powinno się wynagrodzić twórce tego stylu...Raz...dwa, trzy...i...cztery..."
- HA! - obudzony ze stanu lekkiego zamyślenia przez własny krzyk. "Chyba mnie poniosło. Dość na dzisiaj." Wrócił do kokpitu i poszukał wiadomości w bazie danych o podstawach naprawy urządzeń (wedge uczy się naprawy).
__________________ ..::// "Release Your ANGER ! Come to THE DARK SIDE !" \\::... |