Styrgreist spojrzał na obcych. Nienaturalna pozycja kobiety wskazywała na to, że nie podróżuje z nieznajomymi z własnej woli. Mogła to być niewolna, choć dziwne, by podróżowała na koniu. Tak czy inaczej, skald jest nietutejszy i nie zna zwyczajów panujących w tych stronach, nie warto się tedy angażować, tym bardziej, że część kompanów minęła już towarzystwo. Styrgreist poszedł w ich ślady. Mimowolna analiza sytuacji, wyrwała go ze smętnej refleksji. Gdy sobie to uświadomił, poczuł przypływ siły i zdołał powstrzymać powracającą falę smutku. Wyprostowany, spojrzał pewnie przed siebie. Czekał, aż oddalą się trochę od Kenneta i jego towarzystwa, by zadać jednemu z kompanów pytanie.
__________________ -Próbuję zdobyć pieniądze na podróż do Ameryki.
-Gdzie to jest?
-Po drugiej stronie fiordu. Normann Hætta bongo Utsi Saus |