Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-03-2009, 14:49   #4
Kutak
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
Lee to Lee, nie szukaj w nim konfederaty. Mam spodnie Lee, a nie są to dżinsy dla konfederatów. Równie dobrze szef Nowego Obozu (dobrze mówię?) mógł mieć imię zapożyczone prosto od Bruce'a Lee. Nadinterpretacja.

Zresztą, cała próba interpretacji fabuły Gothica mija się z celem. Tak samo jak nie znajdziesz parabolicznego charakteru w scenariuszu odcinka "Samego Życia" czy innego "Klanu", tak samo w grach komputerowych mało kto bawi się w przekazanie czegoś więcej. Owszem, próbują, z nowszych produkcji chociażby w Bioshocku, ale bardziej zadziwić głębią fabularną, niż tworząc "scenariusz z kluczem", drugie dno. W większości współczesnej literatury też ciężko o przesłania. To, że w większości lektur coś takiego znajdziesz... No, właśnie dlatego są lekturami.

A co do imion bóstw - okej, Beliar (Belial) - a Innos? Adanos? IMO to szukanie bez wielkiego sensu i celu, scenarzyści serii nie są raczej wielkimi literatami. Przypomina mi się sprawa z pierwszą częścią, były tam zwoje z jakąś historią (nazwa mi kompletnie z głowy wyleciała, wygooglać na szybko też mi się nie udało), bodaj kogoś na "ch", porozrzucane po całej Kolonii Górniczej. Gracze szukali ich, szukali jakiegokolwiek związku, uznawali to za przejaw geniuszu scenarzystów. W końcu napisali maila do Piranha Bytes (autorzy gry), którzy odpowiedzieli, iż... za zwojami nie stoi żadna historia, po prostu mieli trochę klimatycznych tekstów z jednego z zarzuconych wątków (czy jakieś podobne tłumaczenie) i w sumie postanowili je umieścić.

I tyle można powiedzieć o głębi w scenariuszach gier komputerowych.
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem