Ja tak trochę nie pokolei...
Patrząc na atrybuty i ich pokrótki opis, przykład z korzystaniem z internetu wydaje się... nie na miejscu? Tak, co najmniej.
Cytat:
Napisał Hirin Umiejętności można się wyuczyć u nauczycieli (co zajmuje długi czas) lub stosować metodę prób i błędów (to drugie kosztuje bardzo wiele czasu i często się nie sprawdza) |
No tak - płacisz nauczycielowi, poświęcasz trochę czasu i bam! Umiesz skręcać linę! Nie polecałbym takiego rozwiązania do sesji, bo gry MMO-RPG zdają się mieć na nie "monopol" - z tego powodu pomysł z nauczycielami (trenerami?) często źle się kojarzy.
Ja bym był raczej za zasadą "nowy poziom, nowa umiejętność". Łatwe i proste do opanowania - gracz się wysilił dostając nowy poziom (np. rozwiązał zagadkę w sesji), to go nagródźmy nową umiejętnością
Co do samych umiejętności, a raczej rang podstawowy -> przeciętny -> wysoki, to wprowadziłbym ich jeszcze kilka, np:
Podstawowy -> przeciętny -> średnio zaawansowany -> zaawansowany -> biegły -> mistrz
Chodzi o to, żeby dotarcie do tego najwyższego poziomu umiejętności coś znaczyło, stwierdzało że postać przeszła przez wiele przeciwności w dążeniu do perfekcji w jakiejś dziedzinie i oto staje się w niej najlepsza. A 3 rangi... no, dla mnie to za mało po prostu.
Też, czepiając się tego przykładu, umiejętności korzystania z komputera jest więcej niż przedstawiłeś i od jednej do drugiej, oraz od drugiej do trzeciej jest, że tak powiem, głęboka przepaść. Pomiędzy mogło by jeszcze być:
- Pisanie prostych algorytmów;
- Znajomość systemów operacyjnych i programów;
- Umiejętność rysowania grafik komputerowych;
To tylko takie przykłady. Ponadto uważam, że na napisanie gry komputerowej składa się bardzo dużo umiejętności we "władaniu" komputerem - jak choćby rysowanie grafik, programowanie AI komputera, pisanie różnych algorytmów matematycznych (i czasami też fizycznych).
Cytat:
Napisał Hirin Do rozdania 50 punktów, możliwych do rozdysponowania dowolnie. Potem cechy można zwiększać przez trening (czytane ksiąg, zapasy, strzały do celu itp.) |
MG - Co robisz?
Gracz - Czytam księgi.
MG - Ok... Twoja inteligencja i mądrość wzrosły o 4 punkty każda. Teraz co robisz?
Gracz - Czytam księgi.
MG - ...
Trochę niepoprawne rozumowanie - tutaj zrobiłbym to samo co przy umiejętnościach - nowe punkty atrybutów przy nowym poziomie bohatera gracza.
Jak również zgaduję sprawność = zręczność.
Nie rozumiem też, czemu mądrość wpływa tylko na moc demonologiczną i szamańską. Czarodzieje nagle przestali być wielkimi mędrcami?
Ogólnie rzecz biorąc, to patrząc na atrybuty i sposób uczenia się umiejętności, wnioskuję że zapożyczyłeś je z World of Warcraft (Siła, sprawność, budowa i inteligencja. Zastąpiłeś tylko duchowość - spirit - mądrością z - moim zdaniem - średnim skutkiem).
Zakładam również (wbrew przedmówcy) że jednak uwzględniasz czynnik losowy w postaci kości, tylko zapomniałeś o nim wspomnieć. Bo mechanika rpg bez kości... moim zdaniem nie ma racji bytu.