Każdy test da się przeprowadzić na k6, lub jego pochodnych.
Np. 2k6 by zmniejszyć prawdopodobieństwo liczb skrajnych.
Test w wlace
k6 (lub2k6) + sprawność + umiejętność walki bronią przeciwko k6(lub2k6) + sprawność + umiejętność parowania(czy coś podobnego przeciwnika) jeżeli wynik atakującego jest większy od obrony to trafienie.
Obrażenia
K6 (2k6) + siła + siła broni lub k6(2k6) + siła* współczynnik obrażeń oręża
tutaj kombinacji jest pełno
Umiejętności. Z nimi jest trochę większy problem w przypadku czegoś gdzie nie ma konfliktu. Tam gdzie jest konflikt mechanika trafienia.
Np. skradanie się
cecha od skradania + zdolność + rzut przeciw spostrzegawczości + rzut + jakaś tam cecha.
Bez konfliktów
pierwszy pomysł
wartość umiejętności rzutów przeciw skali trudności.
Drugi wzorowany na młotku
rzucamy 2k6 i zależnie od umiejętności musimy wyrzucić ileś tam. Każda ranga umiejętności zmniejsza wymaganą liczbę oczek. Do testów dodaje się modyfikatory trudności w wartości od -x do x, według mnie najlepiej równe maks. umiejętności.
Ciekawe czy jasno to opisałem.
Oraz uwaga z mojej strony. 50 punktów to zły pomysł. Im niższe cyferki tym łatwiej się połapać. Lepiej jest liczyć 2+6 niż 25+67, a mój umysł gdy widzi liczby ponad 100 w pierwszym odruchu szuka kalkulatora. |