Moim zdaniem większość światów (z naszym własnym włącznie) skupia się w okół warstw społecznych i pojedyńczych postaciach w równej mierze.
Przykład z naszego świata:
1. Szlachta polska wywierająca duży nacisk na władzę;
2. Adolf Hitler - człowiek, który wywołał drugą wojnę światową (ogólnie).
Przykład z... Wiedźmina:
1. Kapituła spełniająca podobną (lecz byćmoże nawet większą) rolę, co polska szlachta;
2. Ciri, która jest "Wybrańcem", czyli tą która miała zbawić świat od Białego Zimna.
Poza tym, gdyby istniało takie social fantasy, zakładające że jednostka jest bez znaczenia, to... no cóż. Trudno mi taki świat sobie wyobrazić. |