Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-03-2009, 19:11   #111
Matyjasz
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
Bazując na tekście. Przepraszam, że na tym co ja pisałem ale to najbardziej pamiętam i łatwo mi odszukać.
Cytat:
Orkowie mimo dorównywania ludziom intelektem nie mieli odpowiednich strun głosowych by móc w pełni przyswoić język ludzi. W drugą stronę sytuacja wyglądała tak samo.
03-17-2009, 17:51
To o tych strunach głosowych.

Co do boga to mój błąd. Jest jeden. Nie sprecyzowałem, że ludzki. Jednak liczyłem na domyślność czytelnika. Ale rób co chcesz, interpretować wszystko jak się chce można i co więcej wg. profesorów jest to dopuszczalne.
Dowód na jednego boga:
Cytat:
Teraz został na świecie tylko jeden bóg
03-26-2009, 13:03
Kult to inna sprawa.
Tylko także poloniści w sytuacji gdy na podstawie samej pracy nie można jednoznacznie orzec o co chodzi, jest sugerowane odniesienie tego do innych prac autora.

Z magiem błąd nie leży po mojej stronie. Zaklęcie zdolne powalić krasnoluda uznałem i wpisałem w opowieść jako proste zaklęcie. Trudne było to które zabiłoby wszystkich orków w kanionie. Tak często przytaczany urok świata nieokreślonego. Nie zrobiłem z niego leszcza, wg. mojej wizji którą kreuje każdy mag w starciu z zwykłym wojakiem ma gigantyczną przewagę.

Jeźdzcy
Cytat:
Jednak z oddali dobiegł ich gromki ryk bojowego rogu. To jazda Olegerianu przybyła z pomocą.
- Wybaczcie mi, ale muszę was opuścić – Thyar skłonił się przed nimi teatralnie, chowając broń w pochwie. Po czym odszedł.
Odległość nie jest określona jednak taka by Tyhar zwiewał. Więc byli dość blisko by nie dać mu czasu na dokończenie dzieła.
To co poszedł i wrócił? Uciekał sobie i stwierdził, że jednak nie ma co.
Czy dotychczas bohaterowie wykazali się taką głupotą by zająć się za opatrywanie ran w niebezpiecznym miejscu gdy ludzie mogący im pomóc są w pobliżu?
Może lord udał się po swoje siły które gryzły ziemię?

Mieczowi chciałem dać spokój.
Ten pistolet z miejsca zbrodni. Oddany do zbadania nie będzie użyty. Bo ma być zbadany i tyle. Jak będę badać klawiaturę to nie będę jej używać. Tak fakt badania obiektu uniemożliwia jego użycie.
Z internetowego słownika PWN

badać
1. «poznawać coś za pomocą analizy naukowej»
2. «obserwując coś, starać się to sprawdzić, poznać»
3. «poddawać kogoś, coś oględzinom lekarskim»
4. «przesłuchiwać kogoś, prowadząc śledztwo»
Więc zbadać miecz patrząc na definicje nie znaczy dać miecz w łapy krasnoluda.
Inną zasadą analizy interpretacji uczonej w szkole jest by patrzeć na większość spraw przez pryzmat toposów i archetypów.
Archetyp maga->naukowiec. 1 definicja do naukowca pasuje jak najbardziej.

Co do książek, skoro tak cie interesuje. To patrząc na półkę z tych które najbardziej utkwiły mi w pamięci:
Ja Klaudiusz.
Władca Pierścieni.
Sapkowskiego, Wiedźmin i trylogia husycka.
S. Lem. Bez konkretnego tytułu. Jednak Powrót z gwiazd jako opowieść o przemijaniu czasów wiedzie prym.
Mroczna Wieża
Wywiad z Wampirem
Terry Prathcett z niezwykle celną satyrą współczesnej kultury.

Tak właściwe to o czym konkretnie jest saga mrocznego elfa? Wiem w jakim świecie i o kim jednak co dokładnie to nie wiem.
 
Matyjasz jest offline