Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-03-2009, 20:42   #112
Kutak
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
A takie słówko jak egzonim, propos Piotrogrodu, to Ty znasz, Matyjasz? W języku polskim tez ciężko wymówić Rwanda, więc jest Ruanda. Poza tym, jeżeli nie mieli odpowiednich strun głosowych, to co robią w sesji ich wypowiedzi w języku, który rozumie zarówno krasnalek, jak i jego koleżanka? Co lepsze, sam w swoim poście (sprawdziłem właśnie) dałeś słowa przez niego wypowiedziane, o których słowa nie wspomniałeś. Czyli mówią po ludzku, kiedy Ci się to tylko podoba? Bo "Piotrogród" też można wymówić z okropnym akcentem. Takim strasznym

1:0.

Dalej, sprawa Boga - super, napisałeś, że jest jeden. Ale 26. 3 dni temu. A ja trochę wcześniej, bo 23, napisałem o rozmowie Klindora z bogiem. Krasnoludzkim. Wniosek? Niekonsekwencja. Ojeju, a to nowość. Może być więc i jeden bóg, ale na pewno czczą go krasnoludy.

2:0.

No to jeżeli powalił krasnoluda, to może być w jego oczach potężnym magiem, prawda? I to zrobił to w chwili, jak pisała Penny. A potem pokonał i jego, i Aririlielę w walce. No to też mógł się jawić w jego oczach jako ktoś potężny. I kto tu mi mówił o czytaniu ze zrozumieniem?

3:0

A czy ktoś pisał, że leczą rany gdzieś indziej? W poście Prabara nie było ni słowa o ucieczce, za to było o czymś innym, humanisto mający problemy ze zrozumieniem posta, formy dosyć prostej. O tym, że jednostki jazdy zaatakowały orków, że zakończyły bitwę. Atak na wroga nie oznacza pomocy dwójce posłańców, prawda? Bo mi się tak wydaje. Chyba, że rycerze posiedli tajemniczą zdolność przebywania w dwóch miejscach na raz, której zapewne nauczyli się od tajemniczych mistrzów Zen bądź Jedi.

Czyli uważasz, że Thyar wszystkie swoje wojska rzucił do bitwy? Pojęcie straży przybocznej to humanista nie zna? A taka grupa orków, tych, którzy zazwyczaj mieli bronić lorda, z pewnością skopałaby tyłek krasnala-bez-dwóch-palców i panienki.

4:0

Czytanie ze zrozumieniem. Czy ja mówiłem, że W TRAKCIE BADANIA używa się broni? Nie. Ja mówiłem, że jeżeli KTOŚ mi powiedział, że mam ZBADAĆ broń, to jego słowo nie wyłącza automatycznie jej funkcji, prawda? To raz.

Dwa, wniosek, że owa tajemnicza postać, do której zmierza krasnal, ma zamiar powymiatać tym mieczykiem jest godny... Ciebie? Chyba tak. Nigdzie nie zostało tak napisane. Ma do niego zostać dostarczony. Co dalej - nie wiadomo.

A poza tym pamiętaj, że misja Klindora została mu zlecona przez Arcykapłana, a badanie zalecił mu mag. Kto jest ważniejszy dla krasnala? Ten, kto nawiedza go w snach i wysłał go, by walczył o ojczyznę, czy mag z grupki rebeliantów? Bo dla mnie to raczej prosta sprawa.

5:0

Aha, archetyp maga-naukowca - super. Z tym, że archetyp odnosi się do jednego autora, nie do ich grupy. Porównaj postać poety u Mickiewicza i Gałczyńskiego, postaci szlachcica polskiego u Kochanowskiego i Słowackiego czy Potockiego. Może zrozumiesz o co chodzi. A sam mag-naukowiec... Gdzie? Skąd? Jeżeli jest tak popularny, to chyba powinienem się z nim spotkać. Chyba, że chodzi o alchemika - ale to inna sprawa.

Jeśli chcesz wchodzić w teorie literatury ze mną to ja zachęcam, ale to trochę jak strzał we własne kolano.

A co do literatury - z Gravesa i Lema chyba za dużo nie wyniosłeś (bo reszta to typowo rozrywkowa fantastyka - tak, nawet "wielki Sapkowski"), więcej widzę tu właśnie "Mrocznego Elfa". Owa seria to książki, które pisane są niezłym stylem, aczkolwiek chodzi w nich tylko o rąbankę, czasem poprzetykaną wątkami na poziomie "Dzieci bały się Drizzta bo był drowem, ale w sumie okazał się być dobry i fajny". I właśnie na tym poziomie, tylko z dużo gorszym stylem, są niestety Twoje posty. Fantastykę przedstawiasz jako wyłącznie tępą rąbankę, a przynajmniej tak wynika z tego, co napisałeś do tej pory. Jeżeli to jest dojrzała wizja ucznia z klasy humanistycznej, to ogarnia me serce zgroza.

Chyba wygrałem. :P
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline