Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-03-2009, 12:57   #14
one_worm
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
- Nie jestem już żołnierzem. Byłem nim. W Altdorfie po....pewnym wypadku zaciągnąłem się do straży miejskiej, a później do wojska. W armii nauczyłem się posługiwać bronią palną, jednakże czas był spokojny i nie trzeba było utrzymywać żołdaków także odszedłem. Często wędrowałem po okolicach Altdorfu i broniłem honoru jednych szlachciców w walce z innymi. Niestety, Bogowie nie byli łaskawi i nie mogłem zostać kupcem jak reszta rodziny. Jedni nazywali mnie bohaterem, kiedy kładłem trupem jakiegoś tyrana,a inni mordercą, gdy szlachcic przeze mnie pokonany okazywał się być dobrym człowiekiem. W zasadzie to żyję z pojedynków... pewnie, że wolałbym mieć sklep wyładowany towarami po brzegi, pełen sukien, przyrządów do wytwarzania innych narzędzi. Życie to nie jest bajka i nie każdemu jest dane życie takie, jakim sobie wymarzył. W Altrodfie mam ojca, który niestety uległ poważnemu wypadkowi. To trochę smutna historia i nie chcę wylewać żalów, może kiedyś ją opowiem. Za to jeśli chcecie poznać jakieś historie dotyczące pojedynków to czemu nie, chętnie opowiem... - W tym miejscuWaldemar pozwolił sobie na mały uśmiech, tym bardziej, że widział lekko zaskoczonych towarzyszy.
- A pan Panie Aleksieju wygląda mi na kogoś, kto się Magyją para, a przynajmniej jest człekiem uczonym. Miałem...w zasadzie mój ojciec miał raz kiedyś znajomą alchemiczkę...jak ona się nazywała? Nie pamiętam teraz bo brzdącem byłem tak czy inaczej możliwe, że nadal mieszka w Altdorfie. Chętnie bym Pana zaprowadził w owe miejsce, jeśli Pan sobie by tego życzył. - Tymi słowy Waldemar zakończył rozmowę czekając na to co powiedzą jego nowi towarzysze.
 
one_worm jest offline