- Wszystko powoli zabija. Uwierz mi, papierosy to najmniejsze zagrożenie. Już łatwiej zginąć pod jakimś samochodem.
Usłyszał Wasilij. Schował rękę do rękawa i słuchał dalej.
- Możesz mówić mi Max, nie sączę, żeby nazwisko Locksmith coś Ci mówiło coś Ci mówiło, i wypadało by żebyś sam się przedstawił. To raczej nietakt zachodzić od tyłu, nie sądzisz? Tak więc przedstaw się ładnie zanim sam się zechce odwrócić. Wasilij się zaśmiał i odpowiedział:
- Tu nie chodzi o kulturę, tutaj chodzi o środki bezpieczeństwa. Możesz mi mówić Doktor Wasilij. Nazwisko nie jest Ci potrzebne. Wiem po co tu jesteś. Itep, prawda? Trzeba go odnaleźć jak i resztę łamag. Możesz się teraz obrócić i uścisnąć moją dłoń. |