E tam, ciuchy, jakiś spożywczak i apteka by się przydały
[tak, wiem, wtedy nie było aptek, a ludzie umierali na sraczkę]
Pytanko, bo dopiero jak przeczytałem odpis, to mi to do głowy przyszło: Jak to jest z przekleństwami? Tolerujecie, czy mam je cenzurować, czy w ogóle się powstrzymać? [to pytanie zarówno do Szarleja, jak i wszystkich graczy]
edit; down
Ta, Szarlej, już to widzę, jak Kurt mówi coś w stylu:
"A idź se pobiegać, zły Gabrielu!"