Wątek: Skrzydlaci
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-04-2009, 18:17   #15
Baczy
 
Baczy's Avatar
 
Reputacja: 1 Baczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumny
Asael wydawała się być równie zafascynowana opisywanym przez Kurta ostrzem, co on sam. Ciekawe, jak zareaguje jak je zobaczy. Czy rozpłynie się z rozkoszy, czy zacznie wyć, zawiedziona. Ciekawe, czy jej się spodoba.

- When aves w airze fruwajta, niemogieść spikać! - powiedziała Ruda, gdy Kurt ją dogonił. Czyżby aż tak ją to bawiło? Chociaż, z drugiej strony, nie wyglądała na rozbawioną. Była poważna, i nie wyglądało na to, żeby udawała... A poza tym, te słowa brzmiały nieco bardziej... hm, zrozumiale? "Fruwajta? Jakby coś z fruwaniem. Ale oni nie mogą latać. Ale ptak, on przecież lata. Niemogieść. To trochę jak "nie mogę iść". Zaraz, gesty, które wykonuje... Ptak, ja, usta... brak możliwości... Zaraz, czyżby... Zaczęła tak dziwnie mówić, kiedy tylko na niebie pojawił się ten ptak."
- Ty... Ty nie możesz normalnie mówić po przywołaniu ptaka?
Gdy zapytał o wodę, dziewczyna skinęła głową i wykonała jakiś ruch, jakby... fala?
- Tam jest rzeka? Czy może...yyy... morze? Jak fakla, to chyba morze. Bo to co pokazałaś, to fala tak? To fajnie, to może chodźmy tam, co?
 
__________________
– ...jestem prawie całkowicie przekonany, że Bóg umarł.
– Nie wiedziałem, że chorował.
Baczy jest offline