Hehe Mira, na przyszłość jak będę potrzebował lekcję z teorii grania w rpg to się do Ciebie zgłoszę
. Nie zgadzam sie z tym, że podążyłem tam jako gracz... czy gdyby ktoś komuś z was powiedział:
"- Nie ruszajcie się stąd, zaraz tu wrócę!"
To stalibyście spokojnie ---> Nie sądzę
. Zwłaszcza, że Tim jest jak na żołnierza elitarnej jednostki paranoicznie podejrzliwy i nieufny ---> dlatego jeszcze żyje i wyszedł cało z niejednej opresji.
Niemniej jednak z szacunku dla naszego MG spełniłem jego prośbę.
Co do decydowania za Dagatą, to wersję posta ustalaliśmy wspólnie z Lilith.
Pozdrawiam - edytujący posta merill