Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-04-2009, 19:52   #33
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Przy prowizorycznym poidle niespodziewanie zrobił się tłok. Wpierw już na koniu podjechał Benet. Jego wierzchowiec miał coś ze swojego Pana, bo tak jak i on niespecjalnie patrzył na żywe przeszkody w postaci karła i staruchy stojących na jego drodze. Sebastian ledwo zdążył odstąpić, by nie zostać popchniętym przez wielkiego konia. Podszedł więc obok i tylko tu sięgając, pociągnął lekko za nogawkę jeźdźca.

- A uważajcie lepiej Panie szlachcic na tego konia, bo bydle nie patrzy jak lezie – rzekł z nieukrywanym wyrzutem. Pozostając jednak całkowicie zignorowanym mruknął pod nosem:
- Qué maricón de mierda...

Podszedł do poidła z drugiej strony i bez żadnych skrupułów upuścił niezauważoną przez nikogo metalową sprzączkę, która jeszcze przed chwilą stanowiła zapięcie popręgu w siodle Beneta. Wrócić jednak do wozu włoskich śpiewaków gdzie stał jego własny kuc, nie zdążył, bo oto dostrzegł jakby nigdy nic, zbliżających się do nich brytyjskich magów. Bez owijania w bawełnę wyjaśnili swoją propozycję. Galina pierwsza zareagowała, choć reakcja jej jednak nie była taką jaką jakikolwiek mężczyzna chciałby usłyszeć. Dowcip niemniej starucha miała bardzo cięty i karzeł nawet przez pryzmat obleśnej wizji tego całego tańcowania nie mógł nie zarechotać rubasznie.
Benet natomiast był niezwykle lapidarny.
- Oooo! Warunki proste, jasne i słuszne. Identyczne stawiają katalońskie putas, które mnie znają, bo nie każda nie chwaląc się mi podoła... To ja w sumie też chcę jeden artefakt za to, że żyję! I jeszcze za to że on żyje też jeden! Jak będą takie same to się wymienimy, co?
- A o Brocken to i ja bym zahaczył... w końcu nie ma dużo takich miejsc w Starym Świecie gdzie biedni pobożni palą stosy, a nie płoną na nich. Byleby nie trzeba było wracać do Italii
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline