No wiesz, tylko teraz się śmieję trochę, bo ten system, co ostatnio wypłodził mój własny umysł, mianowicie onejronauci, to w końcu jest bazowany na współczesności, tzn. właściwie jest naszą rzeczywistością.
Tylko jedyna różnica tam polega na tym, że gracze odgrywają normalne, rzeczywiste postacie, zwykłych ludzi, w ich snach. Nawet siebie by mogli odgrywać i wymyślać sobie przygody w snach.
Tu nie ma nic podrasowanego. Zresztą, co do tamtego podręcznika, to tam pasowałoby dodać jeszcze jakieś streszczenie nt. świata snów i zachowania się tam, pojęć/zjawisk jak OOBE i projekcja astralna.
To jest ten paradoks.
Jednak generalnie raczej nikt nie stworzy autorki biorąc pod uwagę tylko współczesność.
Chyba, że do LARPa.