|
Autorskie systemy RPG Rozmowy na temat autorskich systemów RPG |
Zobacz wyniki ankiety: Jaki jest Twój idealny świat? | |||
Współczesność, czyli tu i teraz. Bardzo lubię Ten świat. | 2 | 1.60% | |
Współczesność, jednak nieco podrasowana. | 10 | 8.00% | |
Odległa przyszłość, gdzie technika powala na kolana na każdym kroku. | 7 | 5.60% | |
Odległa przyszłość, gdzie technika ściera się z magią. | 13 | 10.40% | |
Heroic Fantasy. | 28 | 22.40% | |
Dark Fantasy. | 33 | 26.40% | |
Postapokaliptyczny. | 12 | 9.60% | |
Historyczny. | 9 | 7.20% | |
Inny, jaki? | 11 | 8.80% | |
Głosujących: 125. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-04-2009, 11:55 | #31 |
Reputacja: 1 | Hmm, ciekawe. Zatem górują heroic i dark fantasy, dark z 13 głosami i heroic 9, czyli jak na razie, spora część siedzi w światach fantasy. Także z 7 głosami pędzi wybuchowa mieszanka techniki i magii. Co ciekawe, nikt nie zagłosował na "tu i teraz"? Czemuż to?
__________________ Soulmates never die... |
13-04-2009, 12:00 | #32 |
Reputacja: 1 | Solfelin, myślę że to dość proste... właściwie takiego wariantu w ankiecie nie powinno nawet być (mea culpa). Otóż jeśli ktoś rzeczywiście lubi naszą Ziemię, to raczej nie może jej określić jako swój świat autorski, nie sądzisz? Jeśli zaś czyjaś wyobraźnia wykreowała świat podobny do Ziemii, to raczej zaznaczył drugą odpowiedź, czyli "podrasowaną" współczesność. |
13-04-2009, 14:53 | #33 |
Reputacja: 1 | No wiesz, tylko teraz się śmieję trochę, bo ten system, co ostatnio wypłodził mój własny umysł, mianowicie onejronauci, to w końcu jest bazowany na współczesności, tzn. właściwie jest naszą rzeczywistością. Tylko jedyna różnica tam polega na tym, że gracze odgrywają normalne, rzeczywiste postacie, zwykłych ludzi, w ich snach. Nawet siebie by mogli odgrywać i wymyślać sobie przygody w snach. Tu nie ma nic podrasowanego. Zresztą, co do tamtego podręcznika, to tam pasowałoby dodać jeszcze jakieś streszczenie nt. świata snów i zachowania się tam, pojęć/zjawisk jak OOBE i projekcja astralna. To jest ten paradoks. Jednak generalnie raczej nikt nie stworzy autorki biorąc pod uwagę tylko współczesność. Chyba, że do LARPa.
__________________ Soulmates never die... |
15-04-2009, 20:33 | #34 |
Reputacja: 1 | Ja najchętniej chciałbym zobaczyć świat oparty na Arcanum tylko przesunięty do lat Wielkiej Wojny i oczywiście w większych rozmiarach. |
06-07-2009, 18:29 | #35 |
Reputacja: 1 | Dla mnie odpowiedź była śmiesznie prosta - Heroic Fantasy. To jest mój klimat i takie coś zrodziło się w mojej głowie jeszcze jak byłem małym brzdącem (no, czyli nie tak dawno temu :P). Trochę dziecinnej naiwności pewnie jeszcze w Eiranie zostało, ale jakiś czas temu zabrałem się za spisywanie go, więc jak trochę jeszcze poredaguję, żeby było więcej wiadomości, to dam jakąś wersję roboczą do oceny (a potem ktoś ją sobie dla wygody wydrukuje i za paręset lat wydruk mojego opisu świata będzie strasznie drogi) ^.^ |
06-07-2009, 19:14 | #36 |
Reputacja: 1 | Moje uniwersum można streścić w dwóch zdaniach: No sex, no dirt, no blood, no corpse, and no human. Niepodzielnie władają wszechświatem antropomorficzne zwierzęta (ze skunksami na czele), przeważająca część bogów jest płci żeńskiej, a kobieta z założenia ma być wyżej od mężczyzny. Ten opis jest już chyba wystarczającą wskazówką, by stwierdzić, iż moje uniwersum normalne z całą pewnością nie jest. Dodam jeszcze, że wszechświat jako taki ma dopuszczać wiele możliwych istniejących światów, stąd może się znaleźć świat heroic fantasy, dark fantasy, post-apo, sci-fi i tak dalej. Z tym, że z racji wymienionych wyżej elementarnych zasad, te gatunki przedstawiałyby się w takich światach z deczka inaczej. Np. post-apo na pewno nie byłoby takie samo, jak w Falloucie. Dark fantasy bez krasnoluda rozłupującego czaszkę orkowi i rozchlapującego fontannę krwi też takie samo na pewno nie jest. Ogólnie rzecz biorąc całość jest z założenia moim idealnym światem. Potrzebne jest jeszcze doprecyzowanie wielu rzeczy, ale ogólna idea jest już twardo ustalona. Ostatnio edytowane przez Zu : 06-07-2009 o 22:54. |
06-07-2009, 22:31 | #37 |
Reputacja: 1 | Hmm... Właściwie to... Nie wiem jak to zaznaczyć. Mógłbym podrasowaną współczesność, albo przyszłość z magią. Tyle, że nie wiem pod co to podpiąć. Skłaniał bym się ku pierwszemu, ale mam problemy z magią, a to nieodłącznie wiąże się z techniką (właściwie to raz się ścierają, a raz kooperują). No, a inspiracje pochodzą z różnych źródeł i nie dają mi spokoju - niedawno znalazłem bardzo ciekawy pomysł, który wpłynął na moją magię całkowicie destrukcyjnie. To po prostu niemozliwe, żeby je połączyć. Ale też z magii chciałbym zrobić coś... nieosiągalnego. No i kwestia techniki wygląda kiepsko. Nie chcę przedobrzyć, ale co rusz coś narusza mi równowagę - to za bardzo zacofane, a to zbyt wysuwa się w przyszłość. Jak znajdę jakiś sposób na sklecenie tego to chętnie się podzielę i zagłosuję konkretnie, a na razie każdy ora jak mora, czy jak to tam...? Ostatnio edytowane przez Marok : 09-07-2009 o 22:16. |
20-09-2009, 22:08 | #38 |
Reputacja: 1 | Ja to w sumie wybrałem Dark Fantasy chociaż odległa przyszłość też byłaby dobra, obydwa klimaty lubię. Głównym fabularnym kręgosłupem mojego świata byłoby coś w ten deseń: Na całym świecie (kontynenty i wszystko tak jak w realnym i to tyle z nawiązań do współczesnego świata) istnieją królestwa, mniej lub bardziej agresywne. Świat jest w trakcie wielkiej wojny, w której parę z nich zniknęło, inne się wzbogaciły itp. Ogólnie wygrywa niby dobro, dobre kraje, które rozpętały wojnę powoli wygrywają jednak są zżerane przez swoje własne problemy. Cały świat postawiłbym w odcieniach od szarego do ciemnego szarego, żadnych białych ani czarnych postaci. Tak, że cały ten ogromny konflikt który wydarzył się na ziemi oraz przelew krwi można zrozumieć zarówno z jednej strony barykady jak i drugiej i nie trzeba przy tym być skrajnie szerzącym zło psychopatą ani bogobojnym paladynem. Królestwa maksymalnie bym urozmaicił, jedno wzorowane na cesarstwie rzymskim czyli imperium, inne byłoby krajem ala Egipt czyli jeden bóg-władca, inne pustynnym koczowniczym ludem z południa, inne z kolei coś ala ludzie połnocy, tak by była maksymalna różnorodność odbijająca się na wszystkich postaciach. Świat brutalny ale bez przesady, nic w stylu warhammera gdzie na każdym kroku wszystko musi być okrutne i złe, okrutne krzesło w okrutnym świecie, okrutna łyżka splugawiona złem itp mania na temat mroczności i brutalności świata ale łatwo też być nie może. Do tego doszłyby jakieś oryginalne profesje. Z ras byliby tylko ludzie plus potwory raczej, ale wprowadziłbym coś co by ich dzieliło (tak jak dzisiaj kolor skóry czy pochodzenie języka, słowiańskie, germańskie itp). No i to ogółem mógłby być mój świat |
04-10-2009, 20:25 | #39 |
Reputacja: 1 | Wybrałem inny: Coś jak średniowiecze, tyle że magia(ofc) i maszyny(trochę mniej ofc). Maszyny głównie u krasnoludów i ludzi, a elfy to wogóle mają mnóstwo magii i różnych narzędzi do zwalczania ,,zuych maszyn''. |
03-01-2010, 14:47 | #40 |
Reputacja: 1 | Odległa przyszłość, gdzie technika ściera się z magią.. brzmi ciekawie Choć wolałabym się przenieść w czasy średniowiecza, gdzie magia przewyższa technikę, gdzie od magii wszystko zależy.. i gdzie rządzą ludzie z darem - czarodzieje, a nie stwory typu elfy, gobliny itd. ;p |