Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2009, 20:27   #3
Kaworu
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Gusin pozwolił Gordonowi przemówić pierwszemu. Rozmowy nigdy nie były jego mocną stroną, a wojownik najwyraźniej je lubił. Gdy tylko skończył, krasnolud postanowił dodać swe trzy grosze:

-Ano, zabójca jak się patrzy. A jaki gadatliwy, szlag by trafił jego jadaczkę- wojownik splunął pod nogi jeńca – A ten tu Gordon to wcale nie takie spokojne jagnię, za jakie uchodzi. Sam by gołymi rękami rozszarpał tego nicponia, gdybyśmy go nie związali. Nicponia, znaczy. Ale to dobry chłop i zacny wojownik, więc mu się wybaczy, tym bardziej, że mnie też zaczynał nieco zbyt mocno za brodę szarpać. Gordon, znaczy. Tfu, zabójca.

Jak widać, dobrze się stało, że blondyn przemówił pierwszy. Gdyby to krasnolud się pierwszy odezwał, to dowódca nie mógłby dojść, kto kogo i za co związał.

- Gusin. Ja, znaczy- przedstawił się zwięźle.
 
Kaworu jest offline