Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2009, 23:36   #74
Latilen
 
Latilen's Avatar
 
Reputacja: 1 Latilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodze
Problem leżał w tym, że nie była głodna. Jak rzadko. Naprawdę nie chciało jej się jeść. Wypiła dwa łyki z miski, przegryzła rozmoczonym sucharem i resztę oddała Volcie. Przynajmniej ta była zadowolona.

Chiara poszła nad strumień omyć stopy. Wytarła je i zawiązała porządnie buty, które już nie pamiętały wczorajszej kąpieli. Pojawiła się z powrotem przy ognisku, zaplatając warkocz, kiedy Sir William kończył mówić.

- Terenu nie znamy, e' vero to prawda. Ale wydawało mi się, że jeszcze nie dotarliśmy do ostatniej wiadomej lokalizacji zaginionego. Nie widzę przeszkód, aby dalej prowadzić nasze poszukiwania. - odrzuciła gruby kasztanowy warkocz do tyłu i szybko zwinęła bandaż przed chwilą zdjęty z głowy. - I tak kiedyś musielibyśmy iść pieszo. - wzruszyła ramionami.

Westchnęła. Nie, nie tak powinna powiedzieć.
- Chodzi mi o to, abyśmy określili kierunek ku ostatniej lokalizacji Livingstone'a i biorąc to, czego potrzebujemy ruszyli w tamtym kierunku. - Machnęła ręką. - Dobrze, tutaj - wskazała palcem na czoło - brzmiało to mądrzej. Już się nie odzywam.

Uśmiechnęła się i zaczęła sprzątać gary po śniadaniu.
 
__________________
"Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea."
Robert A. Heinlein
Latilen jest offline