Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2009, 09:25   #46
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Jakość potraw dorównywała urodzie kelnerki...

Gotfryd z wyraźnym podejrzeniem w oczach patrzył na stojące na stole potrawy. To coś, czego szczątki leżały przed nim na talerzu, zdechło chyba ze starości...
Kurczak, który poświęcił swe życie dla zaspokojenia jego głodu, należał do jakiejś bardzo karłowatej rasy.

- Chyba wizyta tutaj była niepotrzebną stratą czasu - powiedział cicho. - Równie dobrze można było siedzieć w magazynie...

Awantura, jaką wywołali gracze w karty, przerwała na chwilę jego wypowiedź.
Interwencja barmana była i szybka, i skuteczna. Najwyraźniej nie było to pierwsze zajście tego typu. W dodatku wcześniejsze interwencje musiały być nadzwyczaj skuteczne, bo uczestnicy zajścia przenieśli się na zewnątrz bez słowa protestu.

- Ochroniarza tu nie potrzebują - uśmiechnął się z przekąsem. - Właściciel musi płacić temu gościowi - ruchem głowy wskazał na barmana - niezłą kasę.

- Chyba nie ma co tu siedzieć dłużej - stwierdził. - Jedzenie kiepskie, ceny pewnie wysokie, kobiety... Hmmmm...

Sięgnął po napój, który miał być sokiem. Woda, jaką dostał, chyba najwyżej służyła do płukania jabłek.
Najchętniej wylałby wszystko na podłogę, ale wizja barmana, każącego mu wycierać wszystko, zniechęciła go nieco.

- Ma ktoś inne propozycje? - spytał. - Może któryś z was chce sprawdzić swoje szczęście? - dodał z ironią. - W myśl zasady - łatwo przyszło, łatwo poszło?
 
Kerm jest teraz online