Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2009, 10:22   #84
Szarlej
 
Szarlej's Avatar
 
Reputacja: 1 Szarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputację
Marek popatrzył na Arwińskiego.
-Reasumując tamte zostały stworzone przez ugryzienie a te w inny sposób. Dodatkowo w okolicy musiała być spora liczba topielców i to takich świeżych bo ryby ich nie ponadgryzały. Idąc dalej tym tokiem rozumowania, ktoś nie dawno utopił masę ludzi. Wniosek jest jeden trzeba szybko stąd spadać.
Porucznik rozejrzał się po reszcie.
-Idę poszukać jakiegoś środka transportu, kto chce może iść ze mną. Warunek jest jeden, każdy kto ze mną pójdzie zgadza się na moje przywództwo. W zamian doprowadzę Was do cywilizacji.
Kostrzewski podszedł do swego plecaka i zarzucił go sobie na ramię potem poszedł do bagażu psycholog spakował go i poszedł do kobiety.
-Wyruszamy. Gdy będziemy szli weź swoją córkę na ręce i zakryj jej oczy, sama też się nie oglądaj. Idziemy w kolumnie będziesz szła w środku.
Podał jej plecak i wrócił do reszty.
-Ruszamy ja idę pierwszy za mną Aiden, jeśli zdecyduje się pójść, dalej cywile a na końcu Arwiński i Krzysiek. Idziemy kolumną bo tak jest bezpieczniej, pytania?
 
__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]

Ostatnio edytowane przez Szarlej : 14-04-2009 o 10:53.
Szarlej jest offline