Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2009, 15:36   #22
Solfelin
 
Solfelin's Avatar
 
Reputacja: 1 Solfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumny
Cytat:
Napisał AC. Zobacz post
Po czym chwalisz kiepskiego Tolkiena. Nie ładnie. Silmarillion jest w porządku (porównując z Hobbitem i LotR naprawdę dobrze, że ktoś inny to stworzył/poskładał/uzupełnił), Hobbit ujdzie w tłoku, ale osławiony Władca Pierścieni - po prostu flaki z olejem. Sceny bitewne z filmu są całkiem niezłe, ale książka ciągnie się.


Bzdura, bzdura, bzdura. Fajnie, że pamiętasz o H.G. Wellsie, czy Juliuszu Vernie jeśli chodzi o czasy zanim Tolkien się urodził, o Lovecrafcie czy Robercie Howardzie gdy Tolkien nie wiedział co to oryginalność czy Marcelu Ayme z jego ponadczasowymi opowiadaniami. Nie mówiąc już o komiksowych Supermenie, czy Wonder Women, które dotarły ze swoją fantastyką do milionów.
No chyba, że chodziło ci o "fantasy" bez tłumaczenia na "fantastyka", a to przepraszam. Rzeczywiście nikt wcześniej nie napisał Hobbita ani Władcy Pierścieni.
Fantasy, fantasy, Szanowny Panie Krytyku (sądząc po następnych Twoich słowach/ogólnym poście, wulgaryzmach, itd.).

Tolkien, jak Lewis, był tym, który także w swoich utworach zawarł bitwy i walkę pomiędzy złem, a dobrem, pomiędzy duchowością i dążeniem do spełnienia duszy, a materializmem i dążeniem do mocy oraz władania nad innymi.

O tym jest ta książka - jeśli tego nie rozumiesz, to nie rozumiesz połowy tytułu. Rozumiesz "Władca", jednak "Pierścieni" już nie (symbole, symbolika, znaczenie, fantasy w dwóch wymiarach: duchowym i materialnym: high fantasy).

Takie sÄ… Twoje flaki z olejem.


Cytat:
Napisał AC. Zobacz post
Gówno w puszce za 10zł jest tym samym gównem w puszce, które by kosztowało 8zł. Nikt nie odnosi wrażenia, że już za dużo rzeczy jest tworzonych w odniesieniu do "prostych zasad ekonomii"? Może po prostu czas z tym skończyć i zamiast tworzyć coś dla "sławy" i "pieniędzy" zacząć tworzyć dla samospełnienia, radości swojej i innych. W końcu sława i tak by przyszła, gdyby wystarczająco dużo ludzi by się cieszyło. A "pieniądze"? Że zacytuję Halinkę Kiepską: "A w pośredniaku był?" Może po prostu zamiast kiepskich rzeczy twórzcie coś naprawdę wyjątkowego:
Proste zasady, jakbyś chciał, czy nie chciał, mają swoje zastosowanie.

Sam, mimo, że uważam się za indywidualistą, całkowicie uznaję wartości i dobra cenione przez społeczność. Sława i kasa też mają swoje miejsce. Są tylko szkodliwe w nadmiarze.

Jak Yarot, Prabar i inni mówili, można wywnioskować z tego, że i nadmiar wyjątkowości i zwyczajności, prowadzi do papki, którą nikt nie zje - jak zmieszanie bułki z bułką czekoladową, drożdzówką i jeszcze może pizzerką.


A tak mamy bułkę z fajnym nadzieniem. I o to chodzi. A to, czy autorowi/producentowi tej bułki leci kasa, to zazwyczaj jest nagroda i uznanie jego twórczości oraz wysiłku, w jaki to włożył.

I tego, że trafił w gusta.

I o to właśnie chodzi.

Systemy dla samospełnienia, proszę Pana, tworzy się do własnych szuflad i szufladek - jednak po co? Po co, skoro nikt nie będzie prowadził w nich sesje? Nikt nie będzie w nich grał?

Jak tak, to można sobie we własnym umyśle i wyobraźni tworzyć nowe światy... no popatrz, zupełny brak ograniczeń. I nikt Cię nie ocenia. Nie masz za to żadnej kasy, sławy (a bardziej Twój system nie jest ani trochę znany), a jest radocha. Zadowolony?

No jak z kilkoma jeszcze osobami się podzielisz i się ucieszą, to też będzie fajnie. Bo chyba większość osób tego nie przyjmie (patrz zasady ekonomii).


Cytat:
Napisał AC. Zobacz post
Tworzenie świata to nie jest tworzenie bułki. Ale, żeby stworzyć własny system nie trzeba tworzyć własnego świata. Przecież można wpleść swoją mechanikę do zwykłej rzeczywistości. Ale czy to komuś sprawi radość? Graczom tak, jeśli za darmo to "wydacie" i będzie naprawdę fajne.
Tutaj masz sporo racji, jednak w innym temacie jest ankieta - w miarę popularne są systemy w podrasowanej rzeczywistości, w fantasy (czyli podrasowanym średniowieczu), też w systemach futurystycznych, itp. itd. A samo "podrasowanie" wymaga już pewnej pracy.

Tworzenie systemu to podrasowywanie rzeczywistości. Tworzenie świata to tworzenie nowego uniwersum. Obie rzeczy wymagają sporo pracy.


PS Pop - chodziło mi ogólnie o pop. RPG nie jest takie popularne, we wszystkich warstwach społecznych, itp. Później jest pop w zakresie RPG. DnD jest właśnie takim zaprzeczaniem wpływów innych, że "oni robią coś innego". Tolkien korzystał z mitologii i z inspiracji i nie zaprzeczał im. Przejrzyj na oczy.
PPS Co do Władcy Pierścieni i innych dzieł - "wielkich poetów mogą czytać tylko inni wielcy poeci" - tylko odpowiednie osoby mogą ich zrozumieć, mimo, że wielu "czyta".


Aha, pop jest tworzony dla rozrywki. Prawdziwe systemy i inne, są tworzone dla wartości, jakie przekazują.
 
__________________
Soulmates never die...
Solfelin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem