Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2009, 16:42   #551
Sayane
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Post Miee'sitil. Szesnasty dzień podróży. Popołudnie.

Fosht'ka, radośnie wirujesz wokół własnej osi, nie wiedząc na co patrzeć najpierw i skąd zacząć swe poszukiwania. Czujesz, jak rozpiera Cię Twoja wrodzona ciekawość, karząc zapomnieć choć na chwilę o niebezpieczeństwach. Decydujesz się, by zacząć od prawej strony obszernej sali, której ścianę zastawiają regały z książkami oraz niewielkimi skrzynkami i kuferkami.

Większość z nich zawiera zestawy różnych składników wraz z niewielkimi zwojami. Skrzynki są proste, bez żadnych ozdób, stworzone wyraźnie w celach praktycznych.



Jedynie kilka z nich jest bogato zdobione, wkonane z pachnącego drewna i wyściełane miękkim materiałem. Cześć jest pusta, kilka zawiera zestaw trzech idealnie okrągłych, błękitnych kulek poprzecinanych ciemniejszymi żyłami, kamiennego dzbanka w tym samym kolorze oraz dziwnego, zakrzywionego noża o cienkim i wąskim ostrzu.



W kącie złożono kilka dużych, prostych, skórzanych toreb o licznych kieszeniach. Każda z nich zawiera niewielką, niezapisaną książkę, równie puste zwoje, przybory piśmiennicze oraz usztywnione miejsce na dziesięć małych, wąskich fiolek. Do zewnętrznych, łatwo dostępnych wszywek przytwierdzono zwykły, prosty nóż oraz kilka bardziej precyzyjnych ostrych narzędzi. Wszystkie kieszenie zamykane są na praktyczne metalowe klamry, a torbę można nosić zarówno na ramię jak i w formie plecaka.



Wkrótce odkrywasz przyległe do głównego pomieszczenie, stanowiące istną skarbnicę wiedzy książkowej. Podekscytowana przeglądasz tytuły wyryte na brzegach ksiąg: "Ziołolecznictwo", "Zioła lecznicze Zhuath no'ma w czterech tomach", "Wywary", "Eliksiry z grzybów/eliksiry z owoców - wady i zalety", i tym podobne pozycje. Zwoje w szufladach poniżej półek mieszczą ryciny roślin i grzybów w skali 1:1.



Szczególnie przydatna wydaje Ci się niezbyt gruba, ilustrowana pozycja pod tytułem: "Zioła - czy są Twoim powołaniem?". Co prawda wygląda bardziej na podręcznik dla dzieci niż naukowe opracowanie, jednak dla Twoich obecnych potrzeb powinna wystarczyć - jest zwięzła i przejrzyście napisana.

Wracasz do głównej sali i zaczynasz przeszukiwać ścianę z fiolkami i butelkami.



Pierwsza szafa zawiera najprawdopodobniej składniki różnych leków i nie jest dla Ciebie zbyt przydatna, aczkolwiek chętnie zatrzymałabyś się przy niej na dłużej; podobnie kolejny stół i przyległy do niego pokoik wydzielający podejrzany zapach, i wyglądający na laboratorium.



Dopiero następne dwie szafy (najbliżej głównej lady) zwracają uwagę praktycznej strony Twej osobowości: pierwsza zawiera bandaże i różnego rodzaju opatrunki; w drugiej, w drewnianych przegródkach spoczywają uporządkowane różnokolorowe fiolki, oznaczone pojedynczymi literami, runami czy też znakami.



Fiolki występują w różnych rozmiarach, w wersjach metalowo-szklanych lub obudowanych metalem w całości, najwyraźniej w dla bezpieczeństwa w czasie transportu. Na półce pod ladą widzisz te same oznaczenia na butelkach wielkości sporych bukłaków, oraz gruby, rozwinięty zwój pergaminu z wypisanymi symbolami oraz - najwyraźniej - ich opisem.



Rozradowana czytasz oznaczenia: L jak leczenie: wspomaga regenerację tkanek, zapobiega procesom zapalnym i gnilnym (tradycyjnie w czerwonej jak krew fiolce); M - wzmocnienie organizmu na czas używania ryzykownych kombinacji mocy (fiolka niebieska); Z - wspomaga zmęczone mięśnie i dodaje sił (fiolka żółta). Fiolki: zielona, żółta, fioletowa i kilka pomarańczowych zawierają odtrutki na różne rodzaje toksyn, jednak podane w opisach nazwy nic Ci nie mówią. Zadowolona oddychasz z ulgą. Nie są to co prawda magiczne wywary przywracające zdrowie pijącego w mgnieniu oka, jednak o lepszym zaopatrzeniu w tej głuszy nie mogłaś nawet marzyć.
[ukryj=Aurora Borealis]Zadowolona zaczynasz pakować fiolki do torby, gdy nagle uświadamiasz sobie coś, co w ogólnym entuzjazmie umknęło Twojej uwadze: zarówno pergamin, jak i wcześniej oglądane księgi nie były napisane we wspólnym...[/ukryj]
[ukryj=Milly]Fosth'ka, zadowolona zaczynasz pakować fiolki do torby, gdy nagle uświadamiasz sobie coś, co w ogólnym entuzjazmie umknęło Twojej uwadze: zarówno pergamin, jak i wcześniej oglądane księgi nie były napisane we wspólnym...[/ukryj]
 

Ostatnio edytowane przez Sayane : 20-04-2009 o 21:30.
Sayane jest offline