Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-04-2009, 00:55   #29
Solfelin
 
Solfelin's Avatar
 
Reputacja: 1 Solfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumny
Yarot, tutaj dochodzimy do pytania o język i tłumaczenie naszego systemu.

Nad tym też trzeba się zastanowić. Jeśli zamierzasz być autorem autorskiego systemu, to czy warto go wydawać/pisać po polsku, czy może, np. gdy znasz szeroko i głęboko , przykładowo, angielski?

Pisanie takiego systemu po angielsku może przynieść komuś korzyści. Jeśli 1) zna się świetnie anga, 2) umie pisać po angielsku.

Inne języki też mogą być. Może być też kilkujęzyczne wydanie/pisanie. Od razu praca przy lokalizacji systemu może się znaleźć.


Dlatego, dla autorów systemów, którzy woleli pomyśleć o pisaniu autorki jako o zajęciu o przyszłość: czy nie warto nauczyć się porządnie angielskiego, który - w gramatyce i w słownictwie - jest strasznie łatwy? Offtop: Nie ma odmiany czasownika jako takiego, jedynie przeszły czas + odmiana czasownika to be, plus brak deklinacji. Pouczcie się litewskiego, czy łaciny, to zobaczycie różnicę. Albo spróbujcie nauczyć pl obcokrajowca - życzę powodzenia!

Dlatego ang może być świetnym językiem do pisania. Chociażby niemiecki, czy francuski, mają jakąś tam odmianę, przynajmniej czasowników i częściowo deklinację, co utrudnia ich naukę (videte nieregularne czasowniki).

Angielski tych rzeczy nie ma. Nie ma babrania się z odmianą słów, jedynie poznać/nauczyć się słówek na synonimach.


Albo znaleźć najwyżej tłumacza - tylko tutaj pojawiają się problemy.
Czy system byłby warty tego?
Czy tłumacz byłby odpowiedni? Nie wystarczy, że zna słówka i gramatykę. Powinien też umieć pisać. I co gorsza, pisać w klimacie, w którym wolimy utrzymać system.

I najlepiej byłoby podjąć taką decyzję, o języku systemu, przed rozpoczęciem jego pisania.
Albo... po zakończeniu.

Dzięki systemowi w innym języku, zwłaszcza w angielskim, albo w kilku, system ma szansę wypłynąć na szersze wody. Możliwe jest też zarobienie na takim systemie. Albo na współpracy przy jakimś.

Tu też jest sprawa tłumaczenie kogoś systemu, tak, by stworzyć nie odbicie czy kalkę - lecz by odtworzyć generalny smak i klimat, by był taki, jaki powinien być.


Co do samych języków w systemie, to o tym powiemy, prawdopodobnie za niedługo. Chyba, że inni już mnie wyręczą i co nieco wspomną o tworzeniu autorskich języków do światów.
Wspomnę tylko, by żeby takie coś zacząć, pasowałoby znać mniej więcej (bardziej, niż w stopniu początkującym) kilka języków, plus kilka archaicznych. To tak na dobry start.
 
__________________
Soulmates never die...

Ostatnio edytowane przez Solfelin : 16-04-2009 o 00:58.
Solfelin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem