Nieznajomy zatoczył się silniej. Rzuciło nim w prawą stronę. Zrobił kilka niepewnych kroków by utrzymać się na nogach. Nie było to wystarczające i mężczyzna upadł ciężko na ziemię. Cicho jęknął i zaczął niezbornie gramolić się w miejscu całkowicie niezdolny do wstania. Przewrócił się na brzuch, ale niewiele to dało. Nadal nie mógł się podnieść. Zamiast tego ustał na czworakach i zwiesił głowę wciśniętą pomiędzy ramiona. Ciemny płyn popłynął z ust i skropił zdeptaną trawę pod nieznajomym.
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |