Mnie pasuje każda opcja, oprócz łotrzyka lekkoducha na czele wyprawy, bo to byłoby ciut absurdalne i wierzę, w inteligencję pozostałych graczy, którzy nie będą tego egzekwować
Jeżeli chodzi o tawernę, to według mnie, naturalniej by to wyglądało jakbyśmy najpierw tam poszli, dla "bliższego poznania"