Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2009, 01:42   #117
Aegon
 
Reputacja: 1 Aegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwu
Vaelen był zaskoczony nagłymi ruchami zmiennokształtnego w takim stanie. Nawet, jeśli to był konstrukt, to jego zdolności regeneracyjne przekraczały najśmielsze oczekiwania i powalały na kolana uczonych czarodziejów. Gdyby normalna, żadna żywa istota by czegoś takiego nie przetrwała. A ten kot zdołał.

Nim elf zdążył się obejrzeć, leżał na ziemi, a wycie uderzało w jego bębenki. Wkrótce jednak ustało, a wilkołak wyglądał, jak nowy. Drużyna zdążyła się już pozbierać po ataku wilkołaka, kiedy ten rzucił się na Dantlana.

Vaelen nie miał wielkiego wyboru – powinien był jakoś pomóc pozostałym, a jego arsenał nie był zbyt duży.

*Może Kula Bólu będzie odpowiednia? Obrażenia wewnętrzne… zobaczymy, na ile to stworzenie ma wnętrzności. Może się przynajmniej nieco ukruszy? A może obrażenia zadawane wilkołakowi mają coś wspólnego z dywanem? *

-Seghranhaaar! – krzyknął elf, a w jego dłoni pojawiła się cienista kula, która pomknęła w kierunku wilkołaka. Kula była złożona z energii śmierci… jednak elf poważnie wątpił w to, czy może wyrządzić duże szkody. Mogłaby ewentualnie popchnąć stwora na ścianę, ale czy powstrzyma go na długo? Próbował już użyć Aury i Uwięzienia i nic z tego. Czy cokolwiek może przełamać osłony magiczne i zdolności regeneracyjne? Porażka wydawała się tylko kwestią czasu, chociaż Vaelen mógł dostrzec kompanów przypuszczających ataki bronią, jak i magiczne na przeciwnika. Kiedy zdał sobie sprawę z otoczenia, stwierdził, że w powietrzu unosi się silny zapach nagromadzonej magii. Prawdą jest, że wszystkie czary, które zawiesili i rzucili wyzwoliły sporo energii. A jakby połączyć energię? I przełamać bariery wilkołaka? Jeśli udałoby się go zamknąć w pierwotnej wersji Więzienia Duszy przy pomocy energii ich wszystkich, to pewnie udałoby się powstrzymać ataki stworzenia.

Jedno było pewne – albo zatrzymają wilkołaka, albo odnajdą drogę ucieczki. To nie była pora na umieranie.
 
Aegon jest offline