Wątek: Skrzydlaci
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-04-2009, 16:57   #40
Faurin
 
Faurin's Avatar
 
Reputacja: 1 Faurin nie jest za bardzo znanyFaurin nie jest za bardzo znanyFaurin nie jest za bardzo znanyFaurin nie jest za bardzo znany
Leżał jakiś czas... Sekunda? Chwila? Godzina? A może wieczność? Czy czas w ogóle grał jakąś rolę? Każda chwila była inna... Czy gorsza? Tego Achrol potwierdzić nie mógł.
Dojrzał Asael jak ruszyła z szablą w dłoni na "tego co go przed chwilą wywalił". Ona też sobie nie dała rady... Z ze złamanym nosem upadła na ziemie. Achrol nawet na nią nie spojrzał. Wycharczał coś, bo krew z nosa ciągle zalewała mu usta:
- Głupia... Kto ci w ogóle pozwalał się ruszać? O nic ciebie nie prosiłem i nie myśl, że mam co do ciebie jakiś dług...
Splunął na bok.
- Cóż za szlachetny czyn... Cholera... Jesteś dla mnie nikim i ja dla ciebie mam pozostać nikim. Mam nadzieję że się rozumiemy...
Uniósł głowę. "Tamten" właśnie padł na ziemię i zaczął... zamieniać się? Chyba tak, bo w chwilę potem przed achrolowymi oczyma pojawił się czarny wilk...
Skrzydlaty, a raczej skrzydlaty pod postacią wilka, nie miał zamiaru zabawiać w ich towarzystwie.
"A spieprzaj stąd! Następne spotkanie będzie wyglądało inaczej!"
Chciał spróbować wstać... Podparł się łokciami iii... i nic. Walnął znowu na ziemię jak kłoda.
"Niech ktoś wytrze tylko swe nogi o mnie... Jak wstanę to pozabijam bez pardonu..."
 
__________________
Nobody know who I realy am...

Ostatnio edytowane przez Faurin : 30-04-2009 o 17:04. Powód: Tak to jest jak najpierw posta siępisze a potem komenty czyta^^
Faurin jest offline