Nazwa: Świece życia
Swego czasu doświadczyłem tego na sesji Świata Mroku. Drużyna grała istotami, na które rzucono klątwę. Każdemu z graczy przyporządkowano świece do postaci. Wszystkie zapalono z początkiem sesji i ustawiono na stole naprzeciwko graczy. Gdy świeca zgaśnie - postać umiera. Niesamowite uczucie, gdy widzi się, jak godziny życia umykają z centymetrami wypalanej parafiny. Wszyscy starali się zdziałać jak najwięcej i żyć najintensywniej, nim nastąpi koniec. W szczególnie intensywnych momentach MG otwierała lekko okno i wiatr targał płomieniami. To chyba jedna z najmocniejszych sesji w jakie grałem.
Żeby nie było, prawa autorskie przysługują naszej uroczej MG - Wed
Styl gry?: Jednostrzałówka, zależy od świecy
Kiedy?: Jednorazowo, dla odmiany
Po co?: Emocje, klimat