Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-05-2009, 00:56   #38
Raincaller
 
Raincaller's Avatar
 
Reputacja: 1 Raincaller nie jest za bardzo znanyRaincaller nie jest za bardzo znanyRaincaller nie jest za bardzo znanyRaincaller nie jest za bardzo znany
Druid wodził wzrokiem po towarzyszach, przysłuchując się ich wypowiedziom. Skinięciem głowy skwitował prośbę Grimra, uśmiechem zareagował na słowa paladyna, natomiast Silvan wyraźnie go zdenerwował.
- Jeżeli chcecie ukraść konie to powiem tylko tyle, że jest mi to obojętne. Nie będę robił z tego powodu żadnych problemów typu, ja nie będę kradł.
Po tych słowach Goran odchrząknął i wystąpił krok naprzód.
- Może i ty, drogi Silvanie nie wzdrygasz się od tego typu uczynków... - zmierzył elfa podejrzliwym spojrzeniem. - Jednakże ja w takim zajściu uczestniczyć nie zamierzam. Nie będę kradł, tym bardziej zwierząt. - spojrzał na zamaskowanego maga. - Na moją pomoc w kwestii ujarzmiania natury pod każdą postacią możesz Grimrze zawsze liczyć, w tym wypadku jednak jest to zbędne. Na pewno nie masz nic przeciwko podróży na demonie.
Obrzucił spojrzeniem pozostałych obserwując ich reakcje, po czym przemówił do paladyna.
- Muszę się z Tobą całkowicie zgodzić Moresie. Nie po raz pierwszy zresztą. - dodał z przekąsem. - Nie potrzebujemy tabliczki kryminalistów i to przed wyruszeniem na szlak. Wierzchowe które mamy muszą nam wystarczyć. Myślę, że najlepiej będzie jak już opuścimy Rumar.
Po tych słowach ruszył w stronę strażników stojących w bramie. Miał nadzieję, że inni podążą za nim. Po kilku krokach zatrzymał się i odwróciwszy się na pięcie rzucił do Sonnillona.
- Masz mapę i na tobie spoczywa teraz ciężar wyznaczenia kierunku. Myślę, że najlepiej będzie jak przedstawisz nam nasze położenie za murami miasta, tak jak to zresztą planowałeś uczynić. Im szybciej tym lepiej. - zakończył i powrócił do marszu w kierunku bramy.
 
__________________
"Tylko silni potrafią bez obawy śmiać się ze swoich słabostek." - W.Grzeszczyk
Raincaller jest offline