Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-05-2009, 22:37   #18
Nansze
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
An znalazła jakąś szmatę i wytarła twarz z krwi. Po czym ruszyła na pokład za uwolnionymi piratami. Przerzuciła płaszcz przez ramię. Teraz gdy staro – nowa załoga zaczęła sobie radzić ze zdrajcami, An usiadła niedaleko na jakieś skrzyni i przyglądała się wrzawie. Po niespełna chwili sytuacja była w pełni opanowana.




- Wybaczcie tak niefortunny początek naszej wyprawy. Ta banda godnych pożałowania głupców już nam nie przeszkodzi. Niemniej jednak pytam się ostatni raz, czy jest ktoś kto chce zrezygnować? Niech lepiej zrobi to teraz, na pełnym morzu rezygnację ze służby przyjmują tylko rekiny.


Chwila ciszy i dwójka kandydatów wycofała się. Dziewczyna w sumie była zaskoczona ich decyzji. Przeciągnęła się leniwie przy czym nabrała powietrza i głośno wypuściła ustami. Była zmęczona i to bez dwóch zdań. An wydobyła swojego rapiera i podniosła go do góry, energicznie zeskakując ze skrzyni na równe nogi.

- Zapowiada się niezła zabawa. Ha! – Krzyknęła.





Gdy kapitan przedstawiał pierwszego oficera i Puszkarza, An z pełnym uśmiechem pomachała lekko w ich stronę i niemym „Hej”.




-Tylko cztery?- Skrzywiła się czarno włosa. Szybko podwinęła kieckę i sprintem puściła się w stronę kajut. Po szybkim rekonesansie wybrała tę najczystszą. An marzyła tylko o tym by zmrużyć już oczy i wtulić się z Morfeuszem w dobry sen. Zaczęła ściągać ubrudzone krwią ubrania, zostając jedynie w koszuli. Lgnęła na posłanie przykrywając się swoim czarnym płaszczem i rapierem przy ciele.