Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-05-2009, 23:13   #562
Lyssea
 
Lyssea's Avatar
 
Reputacja: 1 Lyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skał
Phaere

-Świetnie- zdążyło się jej wymsknąć nim w pomieszczeniu ujrzała kapłana. Nie spodziewała się, że drow zgodzi się tak łatwo. Być może nie jest tak silny, jak myślała.Tak czy inaczej i tak jest jedyną osobą, która przyjęłaby jej propozycję. W końcu Fosht'ka jest dalej obrażona o zniknięcie tei'ner. Prawdopodobnie podejrzewa, że Phaere ma swój wkład w to wydarzenie. Przecież wiadomo, że co złego, to zawsze drowy w akcji.

-Jakieś znaki ? Hm... Widziałeś jakieś znaki wymalowane a drzewach Nathielu ? Ja nic nie zauważyłam ! - powiedziała z przekąsem.
- A tak serio to symbole na tym drzewie, w którym właśnie jesteś głosiły jasno "Brzydkim kapłanom wstęp WZBRONIONY!" Idź lepiej pooglądać inne malowidła i nie wtrącaj się kiedy dorośli rozmawiają. - Prychnęła do [ab]Anzelma[/b]. Jeśli myślał, że w tej chwili rzuci wszystko i pójdzie oglądać jakieś machnięcia na ślepo pędzlem po drzewie to był w błędzie. Pewnie i tak nic szczególnego tam nie zapisali. Szkoda czasu i energii na zajmowanie się takimi drobnostkami. Tym bardziej, że nie znając języka można było się domyślić, co jest napisane na korze.
- Na szczęście kapłani także są doskonale wykształceni. Przynajmniej w moich stronach tak było, więc równie dobrze ty je możesz przeczytać. Nie marnując mojego czasu... Albo idź się lepiej ogarnij jakoś, zgól ten zarost... I wyglądaj godnie, jak na poważnego kapłana przystało. - mówiąc machnęła ręką jakby od niechcenia wskazując kapłanowi drogę ewakuacji. Głupkowaty uśmiech mężczyzny nie zrobił na niej większego wrażenia.
Nie zważając na nikogo więcej podeszła do misy zaglądając w jej głąb. Powoli wyciągnęła ręce w stronę w stronę kamienia, tak jak zrobiła to w świątyni Sylvana :
- Myślę, że odpowiedź za chwilę nadejdzie Nathielu... - Powiedziała czując pod palcami nadciągającą moc.

Phaere miała nadzieję, że wizja przyniesie jej kolejne wskazówki dotyczące ich drogi przez ten tajemniczy świat.
 
__________________
Żeby ujrzeć coś wyraźnie, wystarczy często zmiana punktu widzenia.
Lyssea jest offline