Na mojej sesyjce stworzyłem takiego kwiatka:
Do wynajętego w karczmie pokoju wchodzi grzacz (człowiek) na spoczynek.
Na dworze panuje już mrok, więc pomieszczenie jest ledwo widoczne.
MG: Wyczuwasz obecność kogoś w pokoju.
BG (zaskoczony taką sytuacją):Otwieram szerzej drzwi i wpuszczam z korytarza światło.
MG: Światło wchodzi, rozgląda się i wychodzi...
BG zrobił zajefajną minę |