Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-05-2009, 14:59   #209
Adr
RPG - Ogólnie
 
Adr's Avatar
 
Reputacja: 1 Adr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputację
William Moorhous


Nico po raz kolejny spoglądał uważnie na Williama Moorhousa.

- Wprowadzenie do Zakonu zawdzięczam naszemu wspólnemu znajomemu. To właśnie Edward Call zaprosił mnie i dlatego w ramach podziękowań pomagam mu w kontaktach z wydawcami. Z tych samych powodów spełniam właśnie jego prośbę i zajmuje się oprowadzaniem państwa po siedzibie bractwa - odpowiedział na zapytanie pana Castelano.

- A początki w bractwie wcale nie są łatwe - kontynuował z uśmiechem Will.

- Niewiedza i niepewność towarzysząca nowym członkom to norma. Na przyjęciach nowicjuszy traktuje się z dystansem i powściągliwością. Można nawet powiedzieć, że to jedno z niepisanych praw Zakonu. Swoją drogą ciekawe jak sobie radzi państwa przyjaciółka... - zapytał zerkając na Jennifer. Will ciągle jeszcze zastanawiał się czy Jennifer jest tak bardzo związana z panią Review, aby nazywać ją przyjaciółką.

William dopiero teraz dostrzegł metalowe skrzynki stojące obok sejfu. Już na pierwszy rzut oka mógł stwierdzić, że wcześniej nie widział tutaj takich elementów wyposażenia.

- Bardzo ciekawe... - zaczął William. - Widzę, że wreszcie przysłano nowy sprzęt. Proszę spojrzeć – rzekł wskazując na metalowe skrzynki i kierując tam uwagę Jennifer i Nico.

- "Panasonic" to o ile dobrze pamiętam słowa Edwarda jakieś nazwisko, chyba wynalazcy czy producenta. Zresztą nieważne. A to drugie to chyba prototyp nowej maszyny do pisania. - przejechał palcem po klawiszach nieznanego urządzenia.

Niezwykle ciekawe urządzenia przykuły uwagę Williama i stały się najważniejszym obiektem jego zainteresowania.
 
Adr jest offline