Waldemar popatrzył się na towarzysza i wstał z krzesła na którym siedział. Wiedział, że każda chwila na drodze może być jego ostatnią, żałował trochę, że skrytobójcy nie będzie z nimi ale cóż było robić? Trzeba będzie się udać do koszar po zapasy i ruszać na drogę pełną niebezpieczeństw...
__________________ Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski. |