Ustnik? Zakrwawiony? - Gerhart zrobił pytający wyraz twarzy szczerze nie wiedząc o co chodzi Arlinie. Spojrzał na pojemnik z wodą - Ach to... To krew z nosa spłynęła mi do ust - uśmiechnął się dotykając już z skrzepłej krwi na wargach. Odruchowo sięgnął po chustkę - tym razem nową, czystą. Wylał trochę wody na chustkę i począł szorować brodę i usta starannie omijając nos. Nie miał zamiaru znów zapłakać z bólu. Następnie wyczyścił czoło i włosy zastanawiając się skąd się tam wzięła krew z nosa, ale zaraz o tym zapomniał. Dziękuję za troskę Pani - uśmiechnął się serdecznie - Ja również chętnie służę pomocą czy radą jeśli ktoś tej potrzebuje. Gerhart stwierdził, że czas spojrzeć prawdzie w oczy, a właściwie w lustro. Wyjął małe okrągłe lusterko oprawione w tani metal i zaczął się w nim przeglądać - "Na pierwszy rzut oka nie widać złamania" - pomyślał. Jego nos wyglądał normalnie z wyjątkiem krwi tkwiącej na nim. Szybko i delikatnie dotknął kości. Zasyczał z bólu, ale tym razem z oczu łzy nie wypłynęły. Zawiedziony koniecznością pojenia się kolejną miksturą, Gerhart sięgnął do torby. Wygrzebał kolejny flakonik. Wlał sobie zawartość do gardła. Ciecz była lekko żółta, w kolorze piwa... ale piwo to nie było. Medyk przybrał nieopisanie komiczny wyraz twarzy i z powrotem oparł się o ścianę. Napój był niemiłosiernie gorzki. Tak gorzki, że wraz z bólem wargi skurczyły się śmiesznie przylegając do zębów i dziąseł. Ból ustał. Gerhart zaczął obmacywać nos ciągle przyglądają się odbiciu w lustrze. "Żadnych złamań tylko jedno wielkie pęknięcie ciągnące się wzdłuż kości nosowej" - pomyślał - "Przy odpowiedniej diecie i ziołach za tydzień powinno być już wszystko w porządku" - uśmiechnął się do siebie. Tak przy okazji - spojrzał po twarzach zgromadzonych - Jeśli wam życie miłe to nie radzę nawet zaglądać do mojej torby - Jego twarz na chwilę przybrała śmiertelnie poważnego wyrazu, ale za chwile znów się roześmiał jedząc kolejny z egzotycznych owoców.
__________________ Przybyłem...
Zobaczyłem...
Napisałem...
Ostatnio edytowane przez brutus4711 : 10-05-2009 o 15:11.
|